Niestety w wielu rejonach miast i wsi zdarza się, że woda wodociągowa nie spełnia w pełni naszych wymagań. Sztandarowym wręcz problemem jest żółtawe zabarwienie wody. Wielu ludzi skarży się także na drażniący zapach chloru, obecność osadów oraz nadmierną twardość wody. Jak temu zaradzić? Oczywiście stosując odpowiednie filtry do wody!
Filtry zmiękczające
Twarda woda powoduje odkładanie się osadów soli wapnia w rurach oraz pralkach czy zmywarkach tym samym je uszkadzając. Filtry zmiękczające wypełnione są żywicą, której rolą jest zamiana jonów wapnia i magnezu na jony sodu, a tym samym zabezpieczenie urządzeń AGD.
Dzisiaj na rynku mamy dostępne dwa podstawowe rodzaje filtrów zmiękczających. Pierwszy z nich ma formę wymiennych wkładów, które możemy zamontować przed danym sprzętem domowym np. zmywarką. Częściej jednak wybierane są kolumny ze złożem jonowymiennym.
Filtry z węglem aktywnym
Ten rodzaj filtrów stanowi idealne rozwiązanie dla mieszkańców, którzy skarżą się na silny zapach chloru i żółtawe zabarwienie wody. Węgiel aktywny bowiem silnie absorbuje zarówno chlor jak i herbicydy oraz pestycydy, które powodują ów żółty kolor. Jeśli zaś zdecydujemy się na zakup nieco droższej wersji filtra- wzbogaconej o stopy miedzi lub cynku, nasz filtr będzie miał dodatkowo funkcję bakteriobójczą.
Należy pamiętać, że ten rodzaj filtrów trzeba czasem płukać wstecznie, aby nie doprowadzić do kolonizacji szkodliwych mikroogranizmów.
Odżelaziacze i odmanganiacze
Te filtry z kolei są przeznaczone do likwidowania mętności wody- utleniając żelazo i mangan eliminują te dwa pierwiastki z wody. O instalacji takich filtrów powinni szczególnie pamiętać Ci, którzy czerpią wodę z głębokich studni. Warto także wiedzieć, że ten rodzaj filtru koniecznie należy zainstalować przed filtrami zmiękczającymi oraz za mechanicznymi.
Podobnie jak w przypadku filtrów z węglem aktywnym należy pamiętać o tym, aby filtry zostały przepłukane w kierunku odwrotnym do strumienia wody. Ponadto odmanganiaczom trzeba raz na jakiś czas dostarczać nadmanganianu potasu.
Artykuł powstał we współpracy z firmą Rosmosis