Im więcej umiejętności, tym szybciej można znaleźć wymarzoną pracę. W dobie, kiedy wiele firm podejmuje współpracę z kontrahentami zagranicznymi bardzo ważna jest znajomość języka angielskiego. Bez tego ani rusz.
Pochwal się, że mówisz po angielsku
Wielu kandydatów wciąż wysyła CV gdzie popadnie bez czytania ogłoszenia. Oczywiście tego typu aplikacje od razu trafiają do kosza. Wielu pracodawców, żeby ominąć tego typu proceder pisze ogłoszenie w obcym języku. W ten sposób osoba, która naprawdę zna angielski będzie wiedziała o co chodzi. Ważne jest, żeby nie stracić szansy. Często firmy z kapitałem zagranicznym oferują bardzo dobre warunki zatrudnienia, dlatego trzeba się postarać, żeby dostać angaż. Najlepiej jest wysłać CV po angielsku. Wtedy od razu dobrze się zaprezentujemy i pokażemy, że to ogłoszenie jest kierowane właśnie do nas. Dobrze jest powierzyć napisanie takiego dokumentu profesjonalnej firmie, która zrobi to tak, jak należy. Grunt to pokazać się z dobrej strony i wyróżnić się w tłumie innych kandydatów. Sami możemy popełnić wiele błędów, dlatego lepiej zainwestować w siebie i zlecić usługę specjalistom. CV po angielsku musi być poprawne pod względem gramatycznym. Koniecznie trzeba też zadbać o odpowiednią szatę graficzną. Należy również przedstawić najważniejsze rzeczy językiem korzyści, dlatego lepiej samemu się tego nie podejmować, bo można odnieść skutek odwrotny do zmierzonego.
Nie koloryzuj w CV
Bardzo często zdarza się, że kandydaci, chcąc w ogóle zakwalifikować się na rozmowę, piszą nieprawdę w dokumencie aplikacyjnym, np. wymieniają prace, w których nie byli zatrudnieni. Przy wyliczaniu swoich obowiązków również mijają się z prawdą. O ile niektóre rzeczy trudno jest sprawdzić, bo jak dowiedzieć się czym dana osoba rzeczywiście zajmowała się w poprzedniej firmie, o tyle znajomość języków jest stosunkowo łatwo zweryfikować. Rekruter może porozmawiać z kandydatem po angielsku, dać do rozwiązania test, by w praktyce sprawdzić jego umiejętności. Nie da się tu niczego zatuszować. Prawda wyjdzie na jaw, dlatego lepiej nie kłamać. Jeśli nie umiemy perfekcyjnie mówić w obcym języku, napiszmy na jakim poziomie się nim posługujemy: średniozaawansowanym, podstawowym. Pracodawca powinien mieć świadomość z kim ma do czynienia. Wiele firm nie wymaga perfekcyjnej znajomości angielskiego. Wystarczy znać go jedynie na poziomie komunikatywnym, by móc się dogadać. Gramatyka i poprawność stylistyczna nie mają większego znaczenia. Najważniejsze jest to, by przekazać innym konkretne informacje. Poza tym im częściej posługujemy się innym językiem, tym sprawniej nam to wychodzi. Po paru miesiącach pracy nasze umiejętności lingwistyczne będą na dużo lepszym poziomie. Najważniejsze to nie kłamać, a przedstawić prawdę taką jaka faktycznie jest. Przed rozmową kwalifikacyjną dobrze jest się odstresować, bo czasem nerwy paraliżują i nawet jeśli znamy jakiś język na dobrym poziomie, to nie potrafimy tego udowodnić.